Ukończyłam studia dietetyczne na Uniwersytecie Jagiellońskim, a następnie postanowiłam kształcić się w kierunku wspierania osób zmagających się z zaburzeniami odżywiania, kończąc roczny program w Ogólnopolskim Centrum Zaburzeń Odżywiania (OCZO) oraz roczne studia podyplomowe z psychodietetyki (WSB, Gdańsk). Aktualnie studiuję psychologię na SWPS w Krakowie (od 2023 r.).
Pracuję inaczej, niż 99% dietetyków i wierzę, że to może być z ogromną korzyścią dla Ciebie, osobo kliencka.
Nie będę Cię ważyć, nie rozpiszę Ci jadłospisu (nie mam nawet do tego programu), nie będziesz także "rozliczana" z jakichkolwiek postępów sylwetkowych. Nie będę pytać o Twoje BMI.
Zamiast tego...
Pomogę Ci zrozumieć, dlaczego się objadasz oraz jakie działania możesz wdrożyć, by w ciągu kilku tygodni zauważyć poprawę.
Nauczę Cię jedzenia w poszanowaniu do sygnałów ciała - zaczniesz sprawniej rozpoznawać głód, sytość, zmęczenie, pragnienie, znudzenie - i będziesz adekwatnie reagować.
Zrozumiesz swoje schematy jedzenia pod wpływem emocji, nauczysz się lepiej je rozpoznawać, nazywać i częściej przeżywać, zamiast się rozpraszać jedzeniem, serialem, pracą.
Nauczę Cię organizować zakupy, przygotowywać posiłki i dobierać porcje jedzenia odpowiednie do bieżących potrzeb (nawet gdy masz mało czasu, siły i najchętniej zamówiłabyś podwójnego cheeseburgera i frytki z dowozem).
Skupimy się na wdrażaniu nawyków i zachowań, które służą Twojemu zdrowiu - fizycznemu i psychicznemu - w oderwaniu od tego, ile ważysz.
Mam 7-letnie doświadczenie jako dietetyczka, moimi Klientkami są głównie osoby zmagające się z kompulsywnym objadaniem, ortoreksją, depresją, zaburzeniami lękowymi oraz ogólnymi trudnościami w organizacji swojego odżywiania.
W pracy dietetycznej korzystam z narzędzi zapożyczonych z terapii TSR (terapia skoncentrowana na rozwiązaniach), CBT (podejście poznawczo-behawioralne) oraz ACT (terapia akceptacji i zaangażowania).
Są to narzędzia ogólnodostępne, samopomocowe, wdrażam je do procesów, ale nie prowadzę psychoterapii.
PRYWATNIE
Kocham pieseczki i wolnych chwilach spaceruję z moim Kefirem, z którym nigdy się nie nudzę, bo non stop zapewnia mi atrakcje (sznaucer = terrier = solidny charakterek). Lubię cięższe brzmienia, za mną kilka ładujących duszę koncertów (AC/DC, Iron Maiden, Metallica, Hollywood Undead). Minimum raz w tygodniu robię gastronomiczną wycieczkę po Krakowie i zachwycam się tym, jak dobrze nas tu karmią. Interesuje mnie tematyka budowania zdrowych relacji romantycznych, style przywiązania oraz neurobiologa.